Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wisłą Płock 1:2. Gole zdobyli Rafał Wolski i Davo dla płocczan, a dla zespołu z Kielc z rzutu karnego Bartosz Śpiączka.
Korona od początku zaatakowała. Już w pierwszej minucie uderzał Łukowski, ale jego strzał minął bramkę Wisły. Chwilę później odpowiedział Rasak, ale jego strzał pewnie chwycił Konrad Fornec.
Kielczanie próbowali jeszcze dwukrotnie, ale za każdym razem górą był golkiper gospodarzy Bartłomiej Gradecki.
Mimo niezłej gry żółto-czerwonych wynik otworzył zespół Pavola Stano. Tomasik starał się podać do Wolskiego, ale przeciął to podanie Takáč, który trafił w Deję i futbolówka ostatecznie wylądowała pod nogami pomocnika Wisły, a ten trafił do siatki.
W 30. minucie powinien być remis, ale Deaconu w znakomitej sytuacji trafił w poprzeczkę.
W jednej z ostatnich akcji pierwszej połowy Nafciarze mogli podwyższyć wynik, ale strzał Damiana Rasaka, ale ten się pomylił.
Na początku drugiej połowy gospodarze znów mogli strzelić gola. Sekulski znalazł się w wyśmienitej sytuacji, ale chybił. Po godzinie gry Wisła zdobyła drugą bramkę. Aktywny w meczu Rasak podał do Davo, a Hiszpan strzelił mocno przy bliższym słupku. Gospodarze trafili do siatki trzeci raz, ale na pozycji spalonej był Vallo.
W 80. minucie Tomasz Kwiatkowski odgwizdał rzut karny dla Wisły, ale po analizie VAR został on odwołany.
Ostatnia akcja meczu to faul w polu karnym na Błaniku. Arbiter się nie zawahał i wskazał na jedenasty metr. Do rzutu karnego podszedł Bartosz Śpiączka i zmniejszył rozmiary porażki.
W sobotę, 27 sierpnia o godzinie 12:30 Korona Kielce zagra na wyjeździe z Radomiakiem Radom.
Z Płocka Kamil Dulęba