Skra ograna na inaugurację sezonu!

Korona udanie rozpoczęła sezon 2021/22. Podopieczni Dominika Nowaka pokonali beniaminka Fortuna 1 Ligi Skrę Częstochowa 2:0. 

Żółto-czerwoni zainaugurowali sezon z wieloma nowymi zawodnikami, z doświadczeniem w Ekstraklasie. W pierwszym składzie wystąpili  Adam Frączczak, Michał Koj, Konrad Forenc oraz dobrze znani w Kielcach Piotr Malarczyk i Łukasz Sierpina. Beniaminek Fortuna 1 Ligi  w pierwszych minutach popełniał wiele prostych błędów w defensywie, co kończyło się strzałami oddawanymi przez zawodników Korony. Kilkukrotnie próbował Jakub Łukowski, ale piłka mijała bramkę rywala. Z upływem czasu tempo meczu nieco siadło. Kielczanie nadal oddawali sporo strzałów, lecz brakowało dokładności. W 44. minucie Jacek Kiełb uderzył z rzutu wolnego w słupek, ale przytomnie w polu karnym zachował się młodzieżowiec Marcin Szpakowski i skutecznie pokonał bramkarza gości. Dosłownie chwilę później prowadzenie podwyższył aktywny Jakub Łukowski. Po bramce sędzia odgwizdał koniec pierwszej połowy i gospodarze mogli cieszyć się z zasłużonego prowadzenia 2:0.

Fot. Kamil Bielaszewski

Drugą część spotkania kielczanie również zaczęli z nastawieniem strzelania kolejnych goli. Podopieczni Dominika Nowaka nieźle utrzymywali się przy piłce, próbując konstruować kolejne akcje. Mimo obecności debiutującego systemu VAR w na pierwszoligowych boiskach, sędzia Małyszek nie zdecydował się na odgwizdanie rzutu karnego, po sytuacji w której Adam Frączczak był przewracany w polu karnym. Około 70. minuty spotkania goście trzykrotnie stworzyli sobie niezłe sytuacje do zdobycia gola, jednak świetnie w bramce spisywał się Konrad Forenc. 10 minut później nowy golkiper Korony popisał się kapitalną interwencją po strzale Piotra Noconia. Korona dała się zepchnąć do defensywy w ostatnim kwadransie i nie mogła wyjść z własnej połowy.

Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i kielczanie bardzo udanie rozpoczęli sezon 2021/21 i zrobili pierwszy krok w kierunku awansu do Ekstraklasy.

Marcin Łataś