Korona Kielce wygrała z Resovią Rzeszów na Suzuki Arenie 2:1. To pierwsze zwycięstwo zespołu trenera Leszka Ojrzyńskiego w rundzie wiosennej.
Początek spotkania był dość wyrównany. Jednak żółto-czerwoni zaleźli pomysł na pokonanie golkipera gości. W 24. minucie w polu karnym faulowany był Dawid Błanik, a rzut karny na gola zamienił Jacek Podgórski.
W 37. minucie rzeszowianie byli blisko wyrównania, ale pomocnik Marek Mróz trafił w poprzeczkę.
Do przerwy kielczanie prowadzili jedną bramką.
Goście w drugiej połowie wyrównali. W 55. minucie Mróz podał do Damiana Hilbrychta, a ten dośrodkował w pole karne do Rafała Mikulca, który głową pokonał Konrada Forenca.
Kielczanie szybko starali się odpowiedzieć. W 65. minucie Jewgienij Szykawka dośrodkował z prawej strony do Dalibora Takaca. Słowak oddał strzał w ekwilibrystyczny sposób, a futbolówka minimalnie minęła słupek. Siedem minut później słowacki pomocnik zaliczył piękną asystę, a gola zdobył Dawid Błanik. Skrzydłowy Korony do siatki trafił… klatką piersiową. Żółto-czerwoni do ostatnich minut walczyli o zwycięstwo co okupili urazami. Plac gry wcześniej musieli opuścić Grzegorz Szymusik i Zvonimir Petrović, a Marcin Szpakowski trafił do szpitala ze wstrząśnieniem mózgu.
Kamil Dulęba