Korona pokonała mistrza i jest blisko utrzymania

Trener Korony Kamil Kuzera zdecydował na dwie zmiany względem ostatniego meczu. Dalibor Takáč zastąpił Ronaldo Deaconu, a Piotr Malarczyk Marcusa Godinho.

Od początku spotkania działo się sporo. Oba zespoły miały swoje okazje. Jednak żadna z drużyn nie zagroziła znacząco przeciwnikowi.
Na pierwszą groźniejszą akcję kibice czekali do 28. minuty, gdy Zator podał do Takáča a ten oddał strzał na bramkę Kovacevicia. Po chwili z rzutu wolnego uderzał Jakub Łukowski. Piłka po jego próbie obiła słupek i odbiła się od bramkarza gości. Piłkę jeszcze starali się wybijać piłkarze Rakowa, ale na linii pola karnego głową zagrał ją Trojak, a ta odbiła się od ręki Kochergina i arbiter po analizie VAR wskazał na jedenasty metr.
Do rzutu karnego podszedł Jakub Łukowski i pokonał Kovacevicia chociaż golkiper wyczuł jego intencje i odbił strzał, ale piłka wpadła do siatki.
Kielczanie wyszli na zasłużone prowadzenie i do przerwy go nie oddali.

Fot. Krzysztof Klimek

Po zmianie stron Korona nadal dobrze grała w defensywie i odgryzała się rywalowi. Goście na swoją najgroźniejszą okazję czekali do 67 minuty. Świetną interwencją popisał się najpierw Zapytowski, a po chwili Trojak.
Prawie po dwudziestu minutach rywale mogli wyrównać. Jean Carlos wyłożył piłkę Cebuli, ale ten strzelił na tyle lekko, że futbolówkę bez problemu złapał bramkarz kieleckiego zespołu.
Kielczanie w doliczonym czasie gry mogli zamknąć mecz, ale Kacper Kostorz zmarnował podanie od Nono. Strzał napastnika Korony wybronił Kovacević.
Pod kielecką bramką gorąco zrobiło się w piątej minucie doliczonego czasu. Zapytowski rozpoczynał grę z piątego metra i wybił na tyle niefortunnie, że piłka spadła pod nogi Gutkovskisa, a ten z kolei podał do Tudora, który miał przed sobą pustą bramkę, ale w nią nie trafił. Po tej szansie gości arbiter zakończył spotkanie.
Korona nie przegrała w tym roku na Suzuki Arenie (7 zwycięstw i remis) i tą wygraną przybliżyła się do utrzymania na najwyższym szczeblu.

Korona Kielce – Raków Częstochowa 1:0 (1:0)

Korona Kielce: Zapytowski – Zator, Malarczyk, Trojak (K), Briceag – Petrow (76′ Kwiecień) – Podgórski (67′ Godinho), Takáč (67′ Szpakowski), Nono, Łukowski (76′ Błanik) – Szykawka (86′ Kostorz)

Raków Częstochowa: Kovacević – Svarnas, Arsenić (K), Racovitan (39′ Długosz) – Tudor, Papanikolaou, Berggren (39′ Lederman), Carlos – Nowak (75′ Wdowiak), Piasecki (62′ Cebula), Kocherin (62′ Gutkovskis)

Gole: 36′ Łukowski (k)

Żółte kartki: Takáč, Zator, Kwiecień – Piasecki, Svarnas, Berggren, Cebula, Arsenić, Papanikolaou

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)

Widzów: 14300

Kamil Dulęba

Share:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *