Na spotkanie z Zagłębiem Korona wyszła z dwoma zmianami. Marcusa Godinho zastąpił Jacek Pogórski, a za Dalibora Takáča do wyjściowej jedenastki wrócił Nono, który pauzował za nadmiar żółtych kartek.
Już w drugiej minucie było groźnie pod kielecką bramką. Łukasz Łakomy strzelał sprzed pola karnego, ale dobrze odbił Konrad Forenc i zażegnał niebezpieczeństwo. Korona długo się nie zastanawiała i odpowiedziała akcją Łukowskiego, ale czujny między słupkami był Dioudis.
W 9. minucie Koroniarze rozegrali krótko rzut rożny. Podanie dostał Deaconu i oddał strzał, ale futbolówka minęła bramkę.
Goście atakowali raz za razem i w końcu dopięli swego. Marko Poletanović w 19. minucie dostał podanie od Łukasza Łakomego i zdecydował się na strzał spoza szesnastego metra. Piłka odbiła się jeszcze od Miłosza Trojaka myląc bramkarza Korony i wpadła do siatki.
Po pół godzinie gry kielczanie wyrównali stan pojedynku. Z rzutu rożnego piłkę dośrodkował Ronaldo Deaconu, a głową do bramki skierował ją Jewgienij Szykawka strzelając swojego piątego gola w sezonie.
Dziesięć minut później Korona wyszła na prowadzenie. Fantastycznie tym razem wrzucił Jacek Podgórski i znów głową bramkarza pokonał Szykawka. Szybko jednak do remisu doprowadzili goście. Tuż przed przerwą ładną akcję prawą stroną zawiązali lubinianie. Chodyna podał do Kurminowskiego, a ten mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Forenca.
Fot. Krzysztof Klimek
Początek drugiej połowy to wymiana ciosów i dużo fauli. Z minuty na minutę goście łapali rytm i byli groźniejsi.
Swoich szans szukali też kielczanie gdy zza szesnastego metra strzelał Nono, ale Dioudis pewnie złapał.
Po godzinie gry zespole Miedziowych z rzutu wolnego strzelał Filip Starzyński, ale świetną paradą popisał się Konrad Forenc. W 70 minucie groźnie wyglądającej kontuzji doznał golkiper Korony i przerwa trwała kilka minut. W kieleckiej bramce szykowana była zmiana, ale kapitan kieleckiej ekipy mógł kontynuować grę. Do końca spotkania bramkarz żółto-czerwonych miał sporo pracy, ale za każdym razem zwycięsko wychodził z opresji i oba zespoły podzieliły się punktami.
Korona Kielce – Zagłębie Lubin 2:2 (2:2)
Korona Kielce: Forenc (K) – Zator, Malarczyk (61′ Kwiecień), Trojak, Briceag – Petrow (70′ Takáč) – Podgórski (87′ Kiełb), Deaconu (70′ Szpakowski), Nono, Łukowski (61′ Błanik) – Szykawka
Zagłębie Lubin: Dioudis – Kłudka, Kopacz, Ławniczak, Grzybek – Poletanović (89′ Makowski), Łakomy – Chodyna, Starzyński (K) (72′ Pieńko), Bohar (62′ Gaprindashvili) – Kurminowski (72′ Świerczok)
Gole: 29′, 40′ Szykawka – 19′ Poletanović, 44′ Kurminowski
Żółte kartki: Trojak, Petrow, Kwiecień – Makowski
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Widzów: 11962
Kamil Dulęba
