Pięciu piłkarzy Korony wraca do zdrowia. Dawid Lisowski, Marcel Gąsior, Janusz Nojszewski zagrali już w rezerwach, a Łukasz Sierpina i Zvonimir Petrović jeszcze trochę poczekają na powrót na boisko.
Dawid Lisowski po zerwaniu ścięgna Achillesa na pierwszoligowych boiskach zagrał od początku w meczu rezerw z Nidą Pińczów (3:0).
Duże nieszczęście miał też Janusz Nojszewski. W styczniu pomocnik wrócił do gry i zaczął treningi z kieleckim klubem oraz pojechał na zgrupowanie do Belek. W Turcji niestety złamał piątą kość śródstopia. 18-latek wystąpił w meczu III ligi (zmienił Lisowskiego w 59. minucie) i zdobył gola.
Dłużej nie zagra za to Łukasz Sierpina. Lewy obrońca w sparingu z Zagłębiem Sosnowiec zderzył z Michałem Gliwą i złamał kość piszczelową w prawej nodze. Popularny „Sierpik” na obecną chwilę chodzi o kulach i w obecnym sezonie nie zobaczymy go już na placu gry.
Uraz leczy również Zvonimir Petrović. Bośniak uszkodził w meczu z Resovią więzadła poboczne. Jest duża szansa, że pomocnik wróci na boisko jeszcze w tym sezonie.
Ostatnim piłkarzem, który już gra jest Marcel Gąsior. Pomocnik tak samo jak Nojszewski i Lisowski pojawił się na placu gry w meczu z Nidą (grał od 59. minuty).
Kamil Dulęba