
Wciąż niejasna jest przyszłość w Koronie Bartosza Rymaniaka. Kapitan kieleckiego zespołu nadal nie zdecydował się na przedłużenie wygasającego po sezonie kontraktu. 29-letni obrońca liczy, że jego menedżer znajdzie dla niego satysfakcjonującą ofertę z zagranicy.
W kwestii podpisania nowej umowy w Kielcach zawodnik daje sobie czas do końca lutego, czyli do momentu, gdy w większości lig zamknie się zimowe okienko transferowe (głównie tych ze wschodu Europy, bo w zachodnich ligach okienko kończy się 31 stycznia, czyli już za dwa dni).
– Nie będę na pewno na siłę odchodził z Korony, bo chyba wszyscy wiedzą, że znakomicie się tutaj czuję, ale zdaję sobie sprawę, że mam swoje lata i to jest ostatni moment, żeby spróbować sił za granicą. I co tu ukrywać zarobić jeszcze trochę pieniędzy – mówi Bartek.
A zatem, jeśli Bartosz Rymaniak otrzyma korzystną propozycję tej zimy, to może opuścić Koronę. Klub będzie miał wybór albo cokolwiek teraz na nim zarobić, albo oddać piłkarza latem za darmo.